GIBRALTAR Brytyjskie Terytorium Zamorskie (British Overseas Territory). Od początku 18. stulecia pod suwerennością Zjednoczonego Królestwa. Na południowym szpicu Półwyspu Iberyjskiego. Geograficznie niewielki półwysep, ostro werżnięty w morze, od zachodu ograniczony przez Bahía de Algeciras (Bay of Gibraltar). Po północnej flance słynnej cieśniny swego imienia, Estrecho de Gibraltar, która na długości 60 km równoleżnikowo łączy Morze Śródziemne z Oceanem Atlantyckim, ażeby z kolei w układzie przeciwnym, z północy na południe, przy szerokości od 14,4 km do 44 km separować Europę i Afrykę. Półwysep w większości wypełniony jest wyniosłą masywną monolityczną wapienną skałą jurajską tej samej nazwy, Rock of Gibraltar lub Peñón de Gibraltar, z wysokości 426 m nad poziom morza stromo doń opadającą, geologicznie zaś przynależną górskiemu systemowi Cordilleras Béticas. Łatwo rozpoznawalnego kształtu, jedna z najsławniejszych skał na świecie, uważana była przez starożytnych za północny słup legendarno-mitycznych tak zwanych Słupów Heraklesa (Columnas de Hércules). Gibraltar jako miasto rozciąga się wąskim pasem po okcydentalnej stronie półwyspu, gdzie Skała Gibraltarska przyjmuje postać nieco łagodniejszą. Ta flanka jest więc mocno zaludniona, w odróżnieniu od wschodniej z jedynie dwiema niewielkimi osadami, Catalan Bay (La Caleta) i Sandy Bay. Na północy ulokowane jest miejscowe lądowisko-lotnisko, tuż za którym idzie równo wytyczona linia graniczna z Hiszpanią (1,2 km). Bezpośrednio po stronie hiszpańskiej znajduje się przyległe do Gibraltaru relatywnie spore, bo liczące 63 tys. i tym samym dwukrotnie odeń większe miasto, ciudad fronteriza, La Línea de la Concepción (Campo de Gibraltar, Provincia de Cádiz, Andalucía). Jak wszystkie inne takie punkty, przez historię rozrzucone po całej kuli ziemskiej i przeważnie skorelowane z imperialnymi dziejami Brytanii, jak Hongkong albo jak Singapur, zatem różnego typu państwa-miasta, czym Gibraltar de facto jest, kwalifikuje się i ten do najgęściej zaludnionych obszarów świata. Na powierzchni ledwie 6,7 km² żyje bowiem 32 tysiące ludzi. Co daje ponad 4,8 tysiąca na km². Zwykle wykazują oni pochodzenie brytyjskie (27%), hiszpańskie (26%; przeważnie z Andaluzji, a 2% z balearskiej Minorki), włoskie (19%), portugalskie (11%), maltańskie (8%) lub izraelskie (3%). Etnicznie tworzą zatem mieszankę z grubsza dość podobną do tej swego czasu w marokańskim Tangerze po przeciwnej stronie Cieśniny. W relacji z powyższym katolicy biorą ok. 70–80%. Gros ludności jest dwujęzyczna. Poza oczywiście angielskim zna hiszpański. Mimo iż tylko angielski cieszy się statusem języka oficjalnego wiele informacji urzędowego charakteru podawana jest także po hiszpańsku (oznakowania uliczne itp.). W hiszpańskiej zaś Umgangssprache używa się dialektu o nazwie llanito (yanito). Generalnie bazując na hiszpańszczyźnie andaluzyjskiej zawiera on mnogie anglicyzmy, czym wpisuje się w przeróżne powytwarzane na całym świecie odmiany spanglish, jako też słowa z innych idiomów śródziemnomorskich (portugalski, włoski, gł. genueńsko-liguryjski, hebrajski, maltański, arabski). Po anonsowane 18. stulecie nie ma Gibilterra w zasadzie czegoś w rodzaju własnej historii. Jest ona fragmentem dziejów Hiszpanii. Około 950 BC punkt ten zasiedlili Fenicjanie. Potem mogły tutaj funkcjonować półstałe osady Kartaginy i Rzymu (Mons Calpe). Po kolapsie rzymskiego imperium zachodniego trafiła Skała pod kontrolę Wandalów przeprawiających się tędy do Afryki, by dalszą kolejnością stanowić cząstkę istniejącego od początku V wieku Regnum Visigothorum, aż po islamską arabsko-berberyjską konkwistę Królestwa w 711 roku. Arabowie dali temu miejscu współczesną nazwę. Wywodząc się z języka arabskiego oznacza ona Dschabal Ṭāriq, id est Góra Tarika, mauryjskiego wodza imieniem Tāriq ibn Ziyād, który miał ponoć jako pierwszy dostrzec strategiczne zalety Gibraltaru, w tym przypadku dla muzułmańskiego podboju Szpanii. Niebawem powstała pierwsza gibraltarska twierdza, rozbudowywana oczywiście w kolejnych stuleciach, a dziś, w nawiązaniu do jej początków, znana jako Moorish Castle. Chrześcijańscy rekonkwistadorzy przejściowo odzyskali Gibraltar na lata 1309–1333. Zaś finalne zeń wypędzenie Maurów nastąpiło w 1462 roku. Podczas Guerra de los Ochenta Años, inaczej Guerra de Flandes, którą 1568–1648 wiodły Países Bajos dla wyzwolenia się spod panowania Hiszpanii i tym samym Habsburgów, flota niderlandzka 25 kwietnia 1607 roku zaskoczyła zakotwiczoną w Bucht von Gibraltar flotę hiszpańską i zadała jej sromotną klęskę (przez cztery godziny zatapiając dwie trzecie hiszpańskich okrętów). Gibraltar odegrał też pewną rolę w okresie walk Holendrów i Anglików o panowanie na Morzu, przybierających postać czterech wojen między 1652 a 1784. I tak por ejemplo drugą z nich wywołała napaść Anglików w Cieśninie na holenderski konwój w grudniu 1664 roku (Second Anglo-Dutch War 1665–1667). Z kolei pokojowe intermezza w dobie tych przewlekłych zmagań pozwalały Holendrom i Anglikom razem podejmować różne inicjatywy przeciwko Stronom Trzecim. Jedna takowa to właśnie wspólne 1704 zdobycie Gibraltaru, wpisane w kontekst Guerra de Sucesión Española, a dokonane przez flotę angielsko-holenderską w pierwszych dniach sierpnia owego roku (Toma de Gibraltar, Capture of Gibraltar). Podjęta przez Hiszpanów próba odbicia Skały nie powiodła się. Pokojem w holenderskim Utrechcie, jako finalizacja hiszpańskiej wojny sukcesyjnej zawartym 11 kwietnia 1713 roku, został Gibraltar przyznany Brytyjczykom (1830 ogłoszony ich Crown Colony). Hiszpańskie wojska Felipe V de España, pierwszego jej króla z Casa de Borbón, bez powodzenia oblegały Gibraltar w ramach Guerra Anglo-Española 1727–1729. Na wielką skalę ponowiono to przy francuskiej pomocy między 1779 a 1783 (Sitio de Gibraltar, Gran Asedio de Gibraltar). Była to ostatnia próba odebrania Gibraltaru siłą. W 19. stuleciu miejsce to jako brytyjska baza morska, ogromnej wagi militarnej, węzłowe, kontrolujące morskie ruty pomiędzy Atlantykiem a Morzem Śródziemnym, markowało kluczowy punkt na przewspaniałym brytyjskim szlaku imperialnym, tędy wiodącym ku Kanałowi Sueskiemu i dalej na Indian Ocean (Rule, Britannia! Rule the waves). Podczas WW2 cywilna ludność Gibraltaru uległa przesiedleniu, zaś w wydrążonej tunelami skale urządzono podziemną twierdzę mogącą pomieścić 15 tysięcy żołnierzy. Cel tych przedsięwzięć to odparcie planowanego ataku niemieckiego, ostatecznie niedoszłego do skutku za przyczyną niezgody Franco na partycypację w nim Hiszpanii (Unternehmen Felix). Jako odwet za brytyjską Operację Catapult, tj. przejęcie bądź zatopienie przez Royal Navy okrętów francuskiej marynarki wojennej, po Rozejmie w Compiègne 22 czerwca 1940 pozostających w dyspozycji Régime de Vichy, początkiem lipca 1940 przeprowadzonej w Mers el-Kebir oraz w Aleksandrii, w dniach 24–25 września 1940 roku bombardowało Gibraltar francuskie lotnictwo Vichy. Z kolei przed rozpoczęciem alianckiej brytyjsko-amerykańskiej inwazji Francuskiej Afryki Północnej, czyli Operation Torch 8–16 November 1942, służył Gibraltar za headquarters komenderującego akcją us-amerykańskiego generała Dwighta Eisenhowera. Przez całą drugą wojnę światową pozostawała The Rock jedynym nieneutralnym miejscem na kontynencie zachodnioeuropejskim nieokupowanym przez Niemców albo ich sprzymierzeńców. Zajmowane przez Brytyjczyków terytorium oczywiście stanowi nieprzerwanie obiekt rozmaitego natężenia napięć politycznych pomiędzy Hiszpanią a Zjednoczonym Królestwem. W latach 50. wzmożone wysiłki na rzecz powrotu Gibraltaru pod zwierzchność Madrytu podejmował Francisco Franco. Interpretując na swą korzyść pewne niejasności sygnowanego 300 lat temu traktatu utrechckiego kwestionuje Hiszpania przynależność do Reino Unido całości tego obszaru jak również przebieg linii granicznej. Jest ona nb. przez Hiszpanów nazywana nie granicą lecz ogrodzeniem albo płotem (Verja de Gibraltar). Sami zaś mieszkańcy Gibraltaru w dwóch odnośnych referendach zdecydowanie opowiedzieli się za pozostaniem pod jurysdykcją UK (1967, 2002) . Siódmego listopada 2002 roku przy frekwencji prawie 90% było za tym 99%. Krom różnic w stopie życiowej na korzyść Wielkiej Brytanii, szczególnie w zestawieniu z sąsiednią Andaluzją, jednym z uboższych regionów i Hiszpanii i Europy Zachodniej, nie przysporzyły Hiszpanom sympatii czynione ze strony ich władz rozmaite biurokratyczne szykany, mieszkańcom Gibraltaru utrudniające codzienne funkcjonowanie. Między innymi całkowite na kilkanaście lat zamknięcie granicy od 9 czerwca 1969 do 4 lutego 1985 roku. Później zaś często przewlekłe i drobiazgowe hiszpańskie odprawy na granicznym punkcie kontrolnym (czego ongi świadkiem był a zarazem osobiście wobec siebie doświadczył piszący te słowa). Nadto utrudnienia w dostępie do sieci telekomunikacyjnej czy próby wykluczenia Gibraltaru z udziału w międzynarodowej rywalizacji sportowej. Niedogodność stanowi wspomniany miejscowy port lotniczy o runway skrzyżowanej z wiodącą ku granicy Winston Churchill Avenue. Przy każdym starcie i lądowaniu jest ona zamykana na podobieństwo zapory kolejowej. Przyrodnicza osobliwość GBZ to półdziko żyjące na swobodzie małpy. To jedyne takie miejsce w Europie. Stąd też Skała zwana bywa czasami Małpią Skałą (Affenfelsen). Zamykające od zachodu Mar Mediterráneo gibraltarskie las columnas del estrecho de Hércules obecne są w emblematach entre otros hiszpańskiej enklawy północnoafrykańskiej Melilla, Kadyksu i Andaluzji, Estremadury. Nb. Extremadura, przyległa do Portugalii, skompletowana z dwóch prowincji, tj. od północy Provincia de Cáceres i od południa Provincia de Badajoz, nie dotyka wybrzeża, zaś morskie elementy w jej herbie to nawiązania do hiszpańskich odkrywców i konkwistadorów pochodzących z tego terenu. Jednak przede wszystkim i nade wszystko Columnae Herculis widnieją w państwowym godle Hiszpanii (Escudo de España). Spotyka się je także w Kalifornii i Meksyku, w Boliwii i Peru. O ile identyfikacja kolumny północnej jest jednoznaczna, czyli Peñón de Gibraltar, o tyle za słup południowy uważa się już to Monte Hacho (Ceuta) już to Monte Musa (Maroko). By the way, nie wydaje się, że widok gibi-boys, bladych, o jasnej karnacji, płowych albo rudowłosych, ciężkiej atletycznej budowy, w trosce (bądź nadtrosce) o swą fizyczną kondycję oddających się joggingowi na gibraltarskich skwerach czy portowych nabrzeżach, jest tak jakoś słabo kompatybilny z pejzażem tej części Europy? Jarosław Swajdo krajoznawcy.info.pl |
TU JESTEM
CYTATY KSIĄŻKI CZYTELNIA GALERIE VARIA LINKI KONTAKT HOME projekt i
wykonawstwo strony js |